Major Stanisław Skalski – As lotnictwa
(ur. 27 listopada 1915, zm. 12 listopada 2004)
Był absolwentem Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie (Szkoły Orląt). Zgłosił się na egzamin konkursowy w styczniu 1936 roku, gdy na 6000 kandydatów przypadało 100 miejsc. Przeszkolenie myśliwskie odbył w Wyższej Szkole Pilotażu w Grudziądzu, by w październiku 1938 roku zostać podporucznikiem w 142 eskadrze myśliwskiej 4 Pułku Lotniczego w Toruniu.
Już pierwszego września 1939 roku brał udział w zestrzeleniu niemieckiego samolotu Henschel Hs 126, a dzień później samodzielnie zestrzelił dwa Dorniery Do 17. Podczas kolejnych dni zdobył tytuł Asa lotnictwa strącając trzy kolejne samoloty nieprzyjaciela, w tym Junkersa Ju 87.
17 września po opuszczeniu kraju postanowił wziąć czynny udział w walce z okupantem w składzie formowanych Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Poprzez Francję trafił do Wielkiej Brytanii. 3 sierpnia 1940 roku przydzielono go do Dywizjonu 302, a 30 sierpnia do 501 Dywizjonu Myśliwskiego RAF (501 Squadron). Już tego samego dnia samolotem Hawker Hurricane zestrzelił Heinkla He 111, a drugi samolot uszkodził. 2 września na swoim koncie miał już trzy zestrzelone Messerschmitty Bf 109. Podczas powietrznej walki 5 września, został postrzelony i musiał ratować się skacząc ze spadochronem z płonącego samolotu. Po krótkiej rekonwalescencji wrócił do latania. 1 marca przydzielono go do Dywizjonu 306, gdzie otrzymał rangę kapitana i najnowszy model Spitfire’a. Latał nad Europą osłaniając wyprawy bombowe. Następnie dowodził Dywizjonami 316 i 317 by zostać instruktorem w 58 Jednostce Szkolenia Operacyjnego.
Podczas kampanii w Północnej Afryce na początku 1943 roku był dowódcą Polskiego Zespołu Myśliwskiego (Polish Fighting Team) nazwanego od jego nazwiska „Cyrkiem Skalskiego”. Była to najlepsza eskadra walcząca nad Afryką Północną.
Od 12 grudnia 1943 roku dowodził 131 Skrzydłem Myśliwskim mając pod swoimi rozkazami trzy dywizjony. W 1944 roku był dowódcą 133 Skrzydła Myśliwskiego i walczył podczas alianckiego lądowania w Normandii.
Koledzy piloci mówili, że ma ptasi instynkt. Niemcy nazywali go „Latającą Śmiercią”, a Amerykanie „Huraganem Gloria”. Na swoim koncie posiada 18 zestrzelonych samolotów niemieckich, 2 zestrzelone zespołowo (zaliczone jako 11/12), 2 prawdopodobne oraz 4 i 1/3 uszkodzone. To zasłużenie najlepszy polski pilot II wojny światowej.
Po powrocie do Polski aresztowany przez władze komunistyczne w 1948 roku, był torturowany i skazany na karę śmierci. Wyroku nie wykonano, w kwietniu 1956 roku został zrehabilitowany i zwolniony z więzienia.
Był podpułkownikiem Royal Air Forces. Ponadto w 1988 roku mianowany generałem brygady Wojska Polskiego.